Witaj! Dziś poruszę bardzo ważny i często frustrujący temat dla wszystkich, którzy na poważnie podchodzą do optymalizacji stron internetowych. Mówię o sytuacji, gdy dane core web vitals (CWV), które uzyskujesz w narzędziu Lighthouse (laboratory), znacząco różnią się od danych, które widzisz w rzeczywistym środowisku (real user monitoring – RUM). Skąd te różnice i jak z nimi walczyć? Zapraszam do lektury.
Lab vs. Field Data - podstawy
Zacznijmy od omówienia kluczowych pojęć. Core web vitals to metryki Google, które odgrywają bardzo ważną rolę w pozycjonowaniu stron. Lighthouse to natomiast jedno z najpopularniejszych narzędzi do mierzenia ich na poziomie “laboratorium”. Mamy tam do czynienia z konkretną sytuacją testową - na określonym urządzeniu (o określonej przepustowości) z mierzalną prędkością łącza, symulującej zachowanie realnego użytkownika.
Z drugiej strony mamy real user monitoring, czyli zbieranie danych bezpośrednio od realnych użytkowników. Te dane są o wiele bardziej miarodajne i powinny być podstawowym miernikiem oceny jakości strony - bo bazują one na konkretnych danych i specyficznych sytuacjach. Problem zaczyna się wtedy, gdy dane z narzędzi “laboratoryjnych” w żaden sposób nie zgadzają się z RUM.
Niezgodności danych CWV - dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego więc core web vitals z narzędzia Lighthouse często „pokazują” nam zielone wyniki, podczas gdy dane RUM (np. z oprogramowania DebugBead) wyświetlają czerwone? Problemów może być naprawdę wiele, a ja wypunktuje te najczęściej spotykane:
- Środowisko testowe a rzeczywistość: Lighthouse testuje naszą stronę w kontrolowanych warunkach (z ograniczoną liczbą konfiguracji). Na “żywym” internecie mamy jednak setki zmiennych, od rodzaju urządzeń i łączy, po jakość sieci. Symulacja nigdy w pełni nie odwzoruje prawdziwej sytuacji.
- Prędkość łącza: Lighthouse testuje na ogół na średnim (lub słabym) łączu. Użytkownicy w zależności od połączenia (5g vs 2g) generują zupełnie inne wartości CWV. Lighthouse z całą pewnością nie ma w sobie konfiguracji dla “kosmicznie szybkich łączy” gdzie opóźnienia są bliskie zera, ani bardzo słabych łączach np. na terenach pozamiejskich.
- Konfiguracja przeglądarki: Użytkownicy mają bardzo zróżnicowane konfiguracje przeglądarek. Inna będzie strona ładowała się w przeglądarce desktop, z zainstalowanymi wtyczkami niż mobile. Takiej informacji również nie mamy na Lighthouse - i jego wynik będzie czystą teorią.
- Blokujące zasoby: Skrypty firm trzecich, które ładowane są “w locie”, mogą wydłużyć czas ładowania, szczególnie, gdy pochodzą z zewnątrz. Na symulacji Lighthouse - mogą te dane umknąć, a na realnej - powodować problemy.
- User journey: Lighthouse w żaden sposób nie przewidzi z jaką intensywnością i w jaki sposób użytkuje dany element. Przecież od razu przy starcie strony nie zablokujesz na “klik” i użytkownik tak na pewno nie zachowa się - więc i dane CWV są “strzelane” i “w teorii” i nie oddają całej złożoności
Co więc robić? Praktyczne porady
Jak zatem podejść do problemu, gdy dane Lighthouse i RUM się nie zgadzają? Oto kilka kluczowych wskazówek:
- Priorytetowo traktuj dane RUM:, rzeczywiste dane z działania serwisu, to twój punkt odniesienia. Jeśli masz tam problemy – szukaj rozwiązania najpierw tutaj, niezależnie od tego jak piękne kolorki pokaże ci Lighthouse. Nie “walcz z wyobrażeniami”, a z realnym problemem!
- Szczegółowa analiza raportów: gdy wystąpi problem, użyj narzędzi takich jak WebVitals.js, DebugBear czy WebPageTest , analizując problem na przykład pod kątem urządzenia lub regionu. Poznaj jaki problem najczęściej dotyczy danego podmiotu i działaj w tej materii. Zastosowanie różnej przepustowości lub urządzenia sprawi, że dane będą znacznie bardziej przydatne.
- Ulepsz testowanie mobilne: twoi użytkownicy przeglądają najczęściej strony internetowe na smartphonach – musisz skupić się na poprawkach właśnie tam (szczególnie jeśli jesteś e-commerce). Lighthouse oferuje takie testowanie, ale możesz też na bieżąco testować przez wbudowane w telefon tryby developerskie (emulacja wolnej sieci itp.). Nie czekaj, aż Google podpowie, że to problem.
- Zarządzanie zewnętrznymi skryptami: przeanalizuj wpływ każdego skryptu od firm trzecich. Postaraj się załadować skrypty asynchronicznie. Do przetestowania zasobów w kodzie użyj WebPageTest (daje możliwość wyłączenia danych blokujących stron). Zastanów się, czy aby na pewno wszystkie te wtyczki/skrypty, są tak istotne dla twojej witryny.
- Monitoruj zmiany: każda implementowana poprawka, zawsze powinna być weryfikowana pod kątem osiągniętych rezultatów. Analizuj, jak zmiany wpływają na prawdziwych użytkowników twojego serwisu. Po poprawie i wdrożeniu obserwuj realne wyniki (a nie tylko w lab), by móc odpowiednio zareagować w przyszłości.
- Uwaga na Wtyczki Cache w WordPressie, w przypadku stron opartych na WordPressie często spotykamy wtyczki do cache, które potrafią “oszukać” narzędzia diagnostyczne jak Lighthouse, generując “zielone” wyniki w testach laboratoryjnych, podczas gdy w rzeczywistości strona nadal ładuje się wolno dla użytkowników. Dlatego pamiętaj, by nigdy nie ufać danym “na ślepo” - weryfikuj rezultaty danych z pomiarów RUM, analizuj wydajność serwisu nie tylko testach syntetycznych - to one definiują, czy dokonane poprawki zadziałały i generują realną wartość dla Twoich odbiorców!
Czy to oznacza, że Lighthouse jest bezużyteczne?
Zdecydowanie nie! Lighthouse to bardzo dobre narzędzie analityczne – potrafimy w błyskawiczny sposób ocenić jak witryna “spisuje się” pod względem prędkości i wskazać konkretne błędy, w z góry zadanych ustawieniach. Pamiętajmy, że Lighthouse służy głównie do analizy porównawczej, diagnozowania “potencjalnych” problemów. Służy również w procesie rozwoju aplikacji czy wdrażania nowych modułów. Dobre dane Lighthouse oznaczają potencjał do poprawy rzeczywistych danych – ale w żaden sposób nie są gwarancją realnej sytuacji. Nie miej jednak obsesji co do jego rezultatów - bo tylko zróżnicowanie pomiaru da ci pewność!
Zawsze bazuj na rzeczywistości!
Niezgodności w wynikach core web vitals między danymi laboratoryjnymi a RUM to częsta sytuacja. Kluczem jest to, by zrozumieć różnice między nimi, zidentyfikować najważniejsze problemy i przede wszystkim patrzeć na realne wyniki, nie tylko wyidealizowane testy w sztucznych warunkach. Poprawiaj swoją witrynę w rzeczywistości a nie symulacjach i korzystaj z testów jako pomocnicze elementy do “rozwoju i odkrywania możliwości strony”.
Czy Twoja strona również “oszukuje” testy w Lighthouse, a użytkownicy nadal czekają? Jeśli masz problemy z niespójnymi danymi CWV i potrzebujesz pomocy z optymalizacją techniczną strony, skontaktuj się ze mną. Na pewno znajdziemy rozwiązanie, by poprawić widoczność i wydajność Twojego serwisu. Porozmawiajmy, jak mogę Ci pomóc!